Lampart morski

Poznajcie lamparta morskiego, zwanego także foką lamparcią. Zamieszkuje on zimne tereny południowej półkuli, a swoją potoczną nazwę zawdzięcza cętkom na futrze i temu, że jest niebezpiecznym drapieżnikiem. Górna część ciała lamparta morskiego jest ciemniejsza niż brzuszna, głowa duża a przednie odnogi pławne długie. Samice tego gatunku są nieco większe od samców, długość ciał tych zwierząt mieści się w granicach 2,41- 3,38 metra, ich waga waha się między 200 a 591 kilo. Są mięsożercami. Polują na pingwiny, inne foki, zjadają ryby i kryl. Istnieją udokumentowane przypadki ataków tych zwierząt na ludzi.

Foki lamparcie żyją w wodach polarnych i subpolarnych południowej półkuli, spotykane były na południowych wybrzeżach Australii, Nowej Zelandii, Ziemi Ognistej, RPA, Wysp Cooka. Światowa populacja tych zwierząt szacowana jest na 220,000-440,000 osobników. Nie są gatunkiem zagrożonym, jednak chroni je Traktat Antarktyczny i Konwencja o Ochronie Fok Antarktycznych (CCAS).

Zwierzęta te żyją około 20 lat, samice mają najczęściej jedno młode, które rodzi się po około 11 miesiącach ciąży. Lamparty morskie najczęściej rodzą się w październiku i listopadzie, czyli wiosną, na terenach bardziej wysuniętych na północ.

Są samotnikami, odzywają się rzadko, z wyjątkiem okresów godowych. Samce nie pomagają samicom opiekować się młodymi. Są poligamiczne.
Ciekawostką jest historia, jak przydarzyła się fotografowi Paulowi Nicklen’owi w 2006 roku. Dokumentował życie i zwyczaje lampartów morskich dla National Geographic. Było to przedsięwzięcie niebezpieczne, wielu przewidywało, że bezpośredni podwodny kontakt fotografa z tymi drapieżnikami zakończy się dla niego fatalnie. Jednak zdarzyło się coś niebywałego. Lamparty morskie, którym fotograf robił zdjęcia, przynosiły mu żywe i martwe pingwiny, uznawszy najwyraźniej Nicklena za marnego myśliwego. Najbliższy kontakt z drapieżnikiem miał fotograf, gdy jedna z samic wzięła jego głowę i aparat do pyska. Nie zrobiła mu jednak krzywdy.
Zachęcam Państwa do zapoznania się z ilustracjami tej niezwykłej historii pod adresem: http://ngm.nationalgeographic.com/2006/11/leopard-seals/nicklen-photography

Dodaj komentarz